środa, 11 czerwca 2014

Zniknięcie

Wiem, zniknęłam, może za miesiąc to wróci do normy. Mam dodatkową fuchę z poprzedniej pracy więc czasu mam dużo mniej, bo więcej pracy. Więcej latania. Ale... wrócę :)

niedziela, 1 czerwca 2014

Piknik historyczny 1914-1920

Nie wiem ilu z was czekało na kolejny post z cyklu - fotografia ;) Tak czy inaczej - właśnie się pojawił ;)


W minioną sobotę wybraliśmy się z M. na piknik historyczny - wyczaiłam go już spory czas temu na stronie swojej gminy, jego pełna nazwa to II Piknik Historyczny Warszawa 2014, "Drogi do wolności 1914-1920" Więc cierpliwie czekaliśmy na upragnioną datę, bowiem zapowiadało się ciekawie. W sumie to M. zaraził mnie tym lataniem po piknikach i zlotach historycznych, nie wspominając już o inscenizacjach bitw i walk ;)

Pogoda nam dziwnym trafem sprzyjała. Miało padać, być zimno a tu piękne słońce. Pod koniec nawet tyłek mi się zdążył zgrzać.. Ale do rzeczy ;)

Główną atrakcją był przejazd  czołgiem T-55 lub amfibią. Niestety przyjemność ta kosztowała 25 zł za osobę za przejazd ok 2 minut. Dlatego też z niej nie skorzystaliśmy (obydwoje jesteśmy przed pensją a konta jakoś dziwnie puste się zrobiły). Jednak wiele osób korzystało :) 


Uczucie jak przejeżdża takie "maleństwo" ok 3-4 metry od Ciebie i ziemia się trzęsie - bezcenne :D

Pojazdów było kilka. Wszystkie odnowione i na chodzi co jest dość rzadkim zjawiskiem. 

Hummer i stare Audi


SD KFZ 251

PAK-40

T-55

Wóz bojowy BMP-1 (BRW-1S)

Dwa razy T-55

Po obchodzie czekaliśmy z ciekawością przy barierkach na inscenizację - wojska Stanów Zjednoczonych kontra Niemiecka Armia. W między czasie okazało się że można podejść bliżej, więc był bieg aby zdobyć dobre miejsce co jest nie lada wyzwaniem. Dwa razy byliśmy na różnych inscenizacjach (Bitwa pod Brwinowem, Powstanie Warszawskie) i niestety super miejscówek nie udało nam się zdobyć przez zbyt późne przybycie na miejsce. Tym razem może miejsce nie za specjalne ale więcej zdjęć udało się zrobić :) 

Grupa rekonstrukcyjna - USA

M3A1 Stuart 

Może i zdjęcie nie ostre ale udało się uwiecznić to co jest najbardziej chciane na takiej inscenizacji - moment wybuchu ładunku pirotechnicznego :D

Chwilę potem... Wielki dym :)

Ucieczka z czołgu

Grupa rekonstrukcyjna USA

Sherman


Jeep Willys

Naprawdę polecam każdemu kto jeszcze nie był - wybrać się na taką inscenizację. Wrażenia nie zapomniane. Emocje również. Co prawda  inscenizacja trwała ok 10-15 minut ale.... ;)
Po inscenizacji mieliśmy się zabrać do domu ale jeszcze się przeszliśmy i pojawiła się ludność z czasów wojennych :) Byli tak realni, że łatwo było się wczuć w tamte czasy :) Kobieta prała koszule i oferowała że również kogoś koszulę upierze. Natomiast chłopak skupywał co się dało - pierze czy słomę :)



A na deser. Żeby nudno nie było. Oczywiście sama ja. I jak to mój M. powiedział po tym zdjęciu.... "niezła blachara z Ciebie".
Na tle T-55


p.s. Jako że jestem laik to mój M. pomógł mi ponazywać wszelkie pojazdy jakie się znajdowały na zdjęciach :)