wtorek, 4 czerwca 2013

Trochę o mieszkaniu

Ostatnio dużo się u mnie dzieje, nawet nie wiem czy nie za dużo. W jednym poście bym nigdy tego nie opisała, bo za pewne by zabrakło znaków. Dziś trochę o mieszkaniu i zakupach jakie ostatnio poczyniłam. 

Głównym problemem z jakim musiałam się uporać była tapeta do kuchni, a raczej fototapeta. Za punt honorowy postanowiłam, że zrobię zdjęcie sama. Nie chciałam korzystać z już dostępnych zdjęć. Po prostu chce mieć kuchnię unikalną. Zdjęcie takie jakiego nikt nie ma. Poza tym sam fakt, że zrobię je sama bardzo motywuje. Tak więc starałam się zrobić "idealne" zdjęcie. Miało być kolorowe. Zrobione z kwiatów jakie dostałam od swojego Lubego. No i niestety tak jak przypuszczałam zdjęcie w pokoju, czy innym pomieszczeniu nie wchodzi w grę. Jak jest pochmurno też nie wchodziło w grę, bo brakowało jego słonecznego akcentu. No więc czekałam na pogodę, no i czekałam, i czekałam. Dobrze, że kwiaty czekały razem ze mną i wytrwały 1,5 tygodnia. Oczywiście zaraz po wykonaniu zdjęcia zaczęły padać. Więc jakiś znak to jest... W związku z tym, że kuchnia będzie biała z ciemniejszym blatem i cokołami mogłam sobie pozwolić na małe szaleństwo. Szaleństwo przedstawia się następująco :)


Mam nadzieję, że w dużym formacie wyjdą tak samo kolorowo zdjęcia jak i na mniejszym. 

Kolejną rzecz jaką zaatakowaliśmy to sklep z oświetleniem - już wcześniej wiedziałam, że potrzebuje do salonu żyrandolu który będzie bardzo wysoko, czyli po prostu żadnych łańcuchów na którym wisi oraz potrzeba była większej ilości światła. Zwykle mam tak, że jak mi się coś spodoba to pomimo ile rzeczy później obejrzę to i tak wrócę do tej co mi się podobała, oczywiście z obawą czy już nikt tego nie wykupił ;)
Przez przypadek natknęłam się na stronę Agata Meble gdzie mają też wyposażenie drobne do mieszkania w tym również oświetlenie. Stronę przejrzałam. Spodobał mi się jeden model. Prawie taki jak chciałam. Cena do małych nie należała bo zapłaciłam prawie 500 zł. Ale za to mam sporo punktów oświetleniowych. Więc się w miarę opłacało. Cudo zawiśnie za pewne zaraz jak się wprowadzimy. 
Może szałowy nie jest, ale jak wspomniałam wcześniej - spełnia moje kryteria - niski, dużo oświetlenia no i wykończenie w srebrze (jakoś do złota nie mogę się przekonać). Nie wiem jak to zrobiliśmy ale zabraliśmy ostatnią sztukę ze sklepu :D 

W miniony weekend zaatakowaliśmy sklep ze sprzętem AGD. Gdy byliśmy w Media Markcie (niby tym, że nie dla idiotów) znalazłam płytę którą chciałam sobie kupić w cenie o 350 zł niższą niż w sklepie internetowym niby najtańszym w sieci. Niestety nie mogliśmy od razu zakupić bo brakowało nam miejsca w bagażniku, ze względu na zakupiony żyrandol oraz farbę do ścian. Tak więc szybko po powrocie do domu sprawdziłam kto ma i jakie są jego ceny. Niestety dla konkurencji - mieli najtaniej, więc słynnym "pędzikiem" udaliśmy się po jego zakup. Chcieliśmy od razu wziąć też piekarnik, ale niestety nie mieli już na magazynie a towaru z wystawy nie sprzedają. Może to i dobrze bo uda się trafić na jakąś dobrą promocję :)
 W związku z tym, że nie posiadam gazu w mieszkaniu, zmuszona byłam (i dzięki bogu bo się gazu boję) do zakupu indukcji. Miałam już z nią do czynienia jak mieszkałam z mężem i wiem jedno - wspaniała rzecz. Garnek się cały nie grzeje, tylko jego dno, przez co się zmniejsza zużycie energii. Fakt, że trzeba trochę droższe garnki kupić, ale obecnie zaczynają być bardzo popularne i co raz to tańsze. Do tego - jak się nie używa - to jest wspaniała dodatkowa powierzchnia, jakiej przy kuchence gazowej nigdy nie otrzymamy. Tak więc płytę do gotowania już mam. 

Mam też wieszak do przedpokoju, chociaż jeszcze nie przyszedł do mnie ale za pewne jest w drodze :)
Miał być kuty i jest prawie kuty bo z metalu - więc na jedno wychodzi :) Spodobała mi się jego oryginalność więc się nie mogłam powstrzymać, żeby go nie kupić. Oczywiście cena też wchodziła w rolę, i jak zwykle była przeze mnie w 100% akceptowalna. 
Pytanie tylko teraz czy czarny wieszak będzie pasować do koloru ścian - lekko przybrudzonego białego oraz mocnego brązu? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz